Chronik/Kronika 2006
Am 24.09.2005 hat die Hauptversammlung der Wiener-Krakauer Kultur-Gesellschaft stattgefunden im Zuge deren ein neuer Vorstand gewählt wurde.
Zofia Beklen – Präsidentin
Roma Janus – Stellv. Präsidentin
Romana Mracek – Kassiererin
Maria Wilczek – Schriftführer
Agnieszka Bibro – Pressesprecherin
Danuta Bibro – PR
FÜR EIN MODERNES UND DEMOKRATISCHES Ö S T E R R E I C H – Dr.Haydar Sari
Liebe Freunde und Freundinnen,
Sehr geehrte Damen und Herren,
Wir bedanken uns bei 3585 Österreicherinnen und Österreichern, die Dr. Sari ihre Vorzugsstimme gegeben haben, damit liegt er auf der Wienerlandesliste an großartiger erster Stelle!
Haydar Sari und sein Team
„Drzazga” – nowy tomik Ewy Lipskiej
Chłopcy
Chłopcy na rozpiętość skrzydeł:
osiemnastozgłoskowce.
Obierają ze skóry czas.
Jeszcze wierzą że będą żyć wiecznie.
Kołysze się czarny t-shirt:
Jezus należy do mnie
Poezja z wiszącą metką
i przepisem na pranie.
Wołam do nich: Sebastian, Sebastian
ale mój głos z playbacku
plącze się w kablach liści.
Zachód słońca przejeżdża
na czerwonych światłach
EWA LIPSKA
rys.Sebastian Kudas
Wiersz Ewy Lipskiej „Chłopcy” to spojrzenie dojrzałej osoby na młode pokolenie. Pełne ciepła i delikatnej ironii patrzenie na – często naiwne – borykanie się z pytaniami jakie stawia życie – tymi najprostszymi i najtrudniejszymi.
Jak zwykle, poezja Lipskiej operuje skrótem. Jest lapidarna i pełna odkrywczych metafor.
Przygotowując serię rysunków p.t. „Chłopcy” użyłem grubej, prostej kreski by uzyskać prostotę jaka jest w konstrukcji wiersza, natomiast czerwony kolor – symbol życia i energii – ma nasycić rysunek emocjami. Napięciem. Sebastian Ludwik Kudas
The poem “Boys” by Ewa Lipska, is a view point of a mature person on a young generation. It’s a look on frequently naïve struggle with questions that life asks – the simple and the most difficult ones. A look fool of subtle irony. As usually, Lipska’s poetry uses brevity. It’s lapidary and fool of revealing metaphors. Preparing the cycle of pictures “Boys”, I used a thick and straight line to show the simplicity which exists in the poem’s construction. Red colour – symbol of life and energy is supposed to fill the picture with emotions and tension.
Nowy tomik Leszka Musy Czachorowskiego
Kobieta pochyla głowę
I spogląda zalotnie na mężczyznę
Powtarza ten sam gest od zarania świata
A jemu wciąż na nowo
Zamiera z wrażenia serce
Jedno mgnienie jej powiek
Powala go na kolana
Eine Frau neigt ihr Haupt
Und schaut den Mann kokett an
Wiederholt die gleiche Geste seit Anbeginn der Welt
Und immer wieder zu ihm
Sein Herz erstarrt bei dem Gefühl
Ein Zucken ihrer Augenlider
zwingt ihn in die Knie
Leszek Musa Czachorowski
W życiu na niby. O wierszach Leszka Musy Czachorowskiego* 04 maj 2006, Profesor Marek, M. Dziekan
(…) Nie jest to poezja łatwa. Zafascynowała mnie od pierwszych linijek swoją niezwykłą wewnętrzną mocą, którą jednak od początku trudno mi było zdefiniować, stąd niniejsze refleksje z niejakim trudem spływają na klawisze po którejś już z kolei lekturze tomiku.
Zbiorek „W życiu na niby” to w znacznej części poezja archetypów męskości i kobiecości. Poeta analizuje męski i kobiecy punkt widzenia świata, przeciwstawiając się jakby modnej obecnie uniformizacji świata i ludzi. Mężczyzna jest mężczyzną, kobieta – kobietą: „Kobieta zamyka oczy / jej twarz pogrąża się w półcieniu oczekiwania (s. 7); „Kobieta pochyla głowę / I spogląda zalotnie na mężczyznę” (s. 9); Kobieta stoi przy oknie / Patrzy nieobecna w lustra swoich oczu” (s. 12); „Kobieta odsłania swe czarodziejskie lustro” (s. 16). A mężczyzna? „Mężczyzna otwiera oczy / i nie może się zorientować gdzie właściwie jest” (s. 22); „Mężczyzna jechał tramwajem w najdalszy zakątek miasta” (s. 23); Mężczyzna milczy / Bo cóż może powiedzieć / Gdy nie lubi samego siebie” (s. 26).
Oto skrócone portrety bohaterów poezji Czachorowskiego. Choć i kobieta i mężczyzna starają się przeczuć świat i siebie, to jednak nawet z tych muśnięć piórem (w dalszych częściach poszczególnych utworów portrety te nabierają bardziej zdecydowanych barw), pozostają na dwóch krańcach istnienia – w ten sposób dopełniając się, tworząc jedność, której życie (nasze, nie abstrakcyjne) oczekuje.
(…) O ile portrety Kobiety i Mężczyzny w tomiku Czachorowskiego zdają się być jednoznaczne (nawet jeśli to „niejednoznaczna jednoznaczność”, powiązana z wszechobecnym w tej poezji pytaniem o prawdę i sens), to poetyckie „ja” miota się między krańcowymi uczuciami. Bohater nie wie, jak istnieć, nie jest pewien, czy lepiej istnieć, czy lepiej nie istnieć i być kochanym, jak ktoś nieistniejący (w wierszu „Chory na ciebie”). Ale ów Mężczyzna czasem przekształca się w poetyckie (autorskie?) „ja”. „On” płynnie przechodzi w „ja”. Kolejny palimpsest. Poszukiwanie własnego „ja” we własnym „on”.
Bo przecież to wszystko tylko jedna z wersji. Jedna z wersji na niby. * Leszek Musa Czachorowski, W życiu na niby, Mediana, Wrocław 2006, 32 s.
Foto: Danuta Butler
Prace artystki krakowskiej – Anny Marii Karczmarskiej – zostały wyróżnione w trzeciej edycji ogólnopolskiego konkursu Samsung Art Master.
Tegoroczny konkurs został zorganizowany we współpracy z Centrum Sztuki Współczesnej Zamek Ujazdowski w Warszawie i był skierowany do studentów i absolwentów (2004 i 2005 r.) wszystkich uczelni artystycznych w kraju.
Jury (Anda Rottenberg, Maria Poprzęcka, Magdalena Cielecka, Kazimiera Szczuka, Agata Bogacka, Piotr Najsztub, Marcin Krasny i Stach Szabłowski). Jedno z trzech równorzędnych wyróżnień (w postaci sprzętu firmy Samsung) przyznano Annie Marii Karczmarskiej – ubiegłorocznej absolwentce Wydziału Malarstwa Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie za projekt „Trzynaście świętych dziewcząt”, który „sprytnie analizuje współczesną dewocyjność”.
Serdecznie Gratulujemy
the best traditional group, JAZZ BAND BALL ORCHESTRA
Jazz Forum The European Jazz Magazine, Jazz Top 2005
Foto: Bogdan Winnicki
Serdecznie gratulujemy naszym przyjaciołom! Najlepszej grupie jazzowej 2005
www.jazz-band-ball-orchestra.pl
NEUES CD von Motion Trio
08/2005 — Motion Trio recorded 2nd album
Bogdan Loebl
World 2006 to składanka nagrań z kręgu szeroko pojętego „world music”. Autorem kompilacji jest Charlie Gillett, wieloletni prezenter Radia BBC oraz wybitny specjalista w tej dziedzinie. Na dwóch płytach są trzydzieści cztery utwory stanowiące przegląd wszystkiego co najciekawsze zdarzyło się w „world music” w ciągu ostatnich lat. Polski akcent w to utwór pt.”Ulica zachodzącego słońca” z tekstem Bogdana Loebla w wykonaniu poety oraz towarzącymi muzykami Mamadou Dioufa i Maji Kleszcz z Kapeli ze Wsi Warszawa.
Serdecznie gratulujemy !!!
Do tej pory tego zaszczytu tego z Polski dostąpili: Mamadu+saksofonista Kiniorski
Oraz Kayah+Bregowicz – kilka lat temu…
strona Bogdana Loebla: www.loebl.pl
http://www.merlin.com.pl/frontend/towar/472414;jsessionid=A93C4630CA90367642A15A08F944D0BE
http://www.hmv.co.uk/hmvweb/displayProductDetails.do?ctx=-1;1;9;-1&sku=526734
World 2006 to składanka przedstawiająca nagrania z kręgu szeroko pojętego „world music”. Autorem kompilacji jest Charlie Gillett, wieloletni prezenter Radia BBC oraz wybitny specjalista w tej dziedzinie. Na dwóch płytach znajdziemy trzydzieści cztery utwory stanowiące komplementarny przegląd wszystkiego co najciekawsze zdarzyło się w „world music” w ciągu ostatnich lat. Utwory takich uznanych artystów jak duet Amadou & Mariam, Ali Farka Tour, Fanfare Ciocarlia, diva Bollywood Asha Bhosle, kwartet smyczkowy Kronos Quartet, Ry Cooder, czy Gipsy Kings sąsiadują tutaj z nagraniami takich jeszcze mało znanych, a wspaniałych, artystów jak francuski gitarzysta Titi Robin, argentyński bard Kevin Johansen, somalijski raper K’naan, japoński producent Blue Asia, śpiewająca wyłącznie po hiszpańsku czeszka Marta Topferowa, czy gwatemalski zespół Umalali. Na płycie nie brak również polskiego akcentu w postaci projektu Włodzimierza Kleszcza, który do wspólnego nagrania zaprosił poetę Bogdana Loebla, Mamadou Dioufa i Maję Kleszcz z Kapeli ze Wsi Warszawa.
Wiener-Krakauer Kultur-Gesellschaft
Wien und Krakau – zwei Kulturmetropolen, so nah und doch so fernWien und Krakau brachten im Laufe der Jahrhunderte bereits wiederholt Künstler eines bisher nie da gewesenen Formats hervor. Ihre außerordentliche Bedeutung für die Entwicklung europäischer Kunst und Zivilisation ist unbestreitbar. Doch obwohl ihre geographische Entfernung kaum der Rede wert ist, weisen diese beiden Städte in Punkto Kultur überaus interessante Eigenheiten auf, die über zweiseitiges Potential verfügen – einerseits entfremden sie und andererseits ziehen sie durch ihre Gegensätzlichkeiten an.
Die Wiener-Krakauer Kultur-Gesellschaft hat es sich deshalb zum Ziel gemacht, der Bevölkerung Wiens die Kunst aus Krakau näher zu bringen, sie für diese zu faszinieren und die Etablierung von Wiener Künstlern in Krakau zu fördern.
Die eingeladenen Künstler waren Jorgos Skolias, Jacek Kochan, die innovative Theatergruppe KTO mit dem Regisseur Jerzy Zon oder junge Talente wie Elzbieta Sojka, Joanna Styrylska, Aleksandra Andrejewna, Ewa Zasada, Pawel Mendrek, um nur einige zu nennen. Ob die Künstler, die Krakau zurzeit hervorbringt gleich ihren großen Vorgängern in die Geschichte der Kunst eingehen werden ist schwer zu sagen. Was aber gesagt werden kann ist, dass ihr Schaffen zu einer Bereicherung unserer europäischen Gesellschaft beiträgt und noch mehr beitragen kann.