EduBirdie Promo Code EduBirdie Discount Code EssayPro promo code samedayessay promo code

Projekt Nr. 19/2005

Ich bin der Jude von der „Hochzeitsfeier“, JA JESTEM ŻYD Z „WESELA” von Roman Brandstaetter

Regie und Inszenierung: Tadeusz Malak

2. Oktober 19.00 Uhr, Interkulttheater Wien, Fillgradergasse 16, 1060 Wien

Es spielen:

Jerzy Nowak – Hirsz
Tadeusz Malak – Filip Waschütz
Lesław Lic – Klavier

Jest to troszeczkę śmieszna, choć w zasadzie bardzo smutna opowieść, zasłyszana i z melancholijnym humorem napisana przez Romana Brandstaettera. Jej bohaterem jest Hirsz Singer, karczmarz z Bronowic Małych, który pewnego dnia, nie przeczuwając co z tego wyniknie, znalazł się wraz z żoną i córką na weselu poety Rydla.
Tadeusz Malak

Es besteht aus einem einzigen Dialog zw. dem Jüdischen Kaufmann und
seinem Notar, in dem der alte Jude seinen Frust über die neuste und höchst unkonventionelle Liebesaffäre seiner Tochter entlädt.
Die ganze Geschichte spielt zu Anfang des XX. Jahrhunderts in Galizien, das sich damals noch unter österreichischer Besatzung befand.

Der 80jährige Hauptdarsteller Jerzy Nowak, der die Rolle des jüdischen Kaufmanns spielen wird, ist einer der letzten Repräsentanten der guten, alten Schauspielschule.

 

JA JESTEM ŻYD Z „WESELA”

Adaptacja i reżyseria Tadeusz Malak

Obsada:

Hirsz – Jerzy Nowak

Filip Waschütz – Tadeusz Malak

Melodie z epoki na dwóch instrumentach gra Lesław Lic / Paweł Bieńkowski

Premiera 17.12.1994.

Jest to troszeczkę śmieszna, choć w zasadzie bardzo smutna opowieść, zasłyszana i z melancholijnym humorem napisana przez Romana Brandstaettera. Jej bohaterem jest Hirsz Singer, karczmarz z Bronowic Małych, który pewnego dnia, nie przeczuwając co z tego wyniknie, znalazł się wraz z żoną i córką na weselu poety Rydla. No i po kilku miesiącach wynikło. Pan Hirsz, spokojny obywatel i uczciwy kupiec, oraz jego córka Pepa, panienka przyzwoicie wychowana, znaleźli się w literaturze. (…) Taki wstyd, taka obmowa, na cały Kraków, na całą Galicję – za co, dlaczego? I nie dość, że poszkodowany został na kupieckim honorze, jeszcze stracił nazwisko, bo wszyscy zaczęli o nim mówić „Żyd z Wesela”. (W. Szymborska, Lektury nadobowiązkowe.)

Tadeusz Malak

Patrząc na Nowaka miałem wrażenie, że oto wyłonił się skrawek zaginionej Atlantydy, o której powiadają, że była, a niektórzy znali nawet jej mieszkańców. Chodzi mi o typ aktorstwa, którego na polskich scenach niemal już nie uświadczysz, które jest właściwie reliktem dawnego teatru, a które w przelotnym jak epifania uobecnieniu okazuje się fascynujące. (…) Nowak gra. Wychodzi na scenę i przez pół godziny jest Herszem Singerem. Nikogo nie obchodzi, co robił przedtem i co będzie robił potem, nie ma w nim skrawka prywatności, którą mógłby przehandlować publiczności uwielbiającej ten towar. W pewnym sensie Nowaka w ogóle nie ma. I na tym polega paradoksalna miara jego aktorstwa. (J. Majcherek, „Teatr” 1995, nr 6.)

Comments are closed.

comments sind aus -->